środa, 29 maja 2013

Lalka modnisia :)

Ta lalunia jest uszyta cała z polaru i jest wg pomysłu mojej 5 letniej bratanicy. Buciki ma od najlepszych projektantów a torebusia to uniccalny unikat :) A oczka i usteczka jej wyhaftowałam i tak oto się teraz prezentuje :)









sobota, 25 maja 2013

Filcowy obrazek

W głowie pojawił się pomysł wzięłam filc, nożyczki a następnie poukładałam, ponaszywałam i gotowy wisi już na ścianie u córci :)





piątek, 24 maja 2013

Zażalenie rozpatrzone pomyślnie :)

Wczoraj uszyłam lalkę, która wiadomo w czyje ręce trafiła :) Zuzia - bo tak dostała na imię od swojej właścicielki przypadła jej do gustu i stała się kumpelką do zabawy. Za to brat się zgłosił do mnie ze skargą, że jak to tak że jej coś znowu uszyłam a jemu to nie. Na co ja - ale synu to co mam ci lalkę uszyć? A on na to - nie lalkę nie. Auto poproszę :) No i cóż musiałam sprostać wymaganiom mojego szkraba - i tak powstał filcowy dywanik - oczywiście w kształcie auta :) 

A oto przedstawiam Zuzkę :)


A tak wygląda dywanik :)







środa, 22 maja 2013

Dzień Dziecka

... no dobra ostatnio trochę się obijałam szyciowo ale ponieważ zbliża się dzień dziecka to nadrabiam i kilka prezentów powstało - szkoda że nie mogę wszystkich pokazać ale szaaaa tajemnica :)
I tak powstały podusie dla chłopaków:)



I specjalny prezencik dla mojej córci. Przyjaciel potworek który jest milusi i kochany i odpędzi wszystkie złe stwory :) Nie wiem do czego to podobne ale czysta improwizacja była :)


A dla siebie też coś zrobiłam - przecudne kolorowe patchworkowe poduszki flanelowe :)


czwartek, 11 kwietnia 2013

Urodzinki Królewny

Już niedługo już za chwilę moja mała królewna skończy 3 latka. A ponieważ lubi królewny to w prezencie dostanie od mamy podusię ze Śnieżką - bo troszeczkę chyba wyszła podobna :)


Z okazji urodzin powstała jeszcze jedna podusia choć ta już w podziękowaniu. Dla pewnego sześciolatka, którego mama różne pyszności nam na imprezkę urodzinową przygotuje. Przecież musiałam się jakoś odwdzięczyć :) Mam nadzieję, że się małemu spodoba.


A tak się prezentują razem :) Dorzuciłabym spidermana synka ale już śpi więc nie będę mu przeszkadzać - i tak jest kolorowo :)


czwartek, 4 kwietnia 2013

Włóczka

Skoro zima w pełni to postanowiłam po kilkunastu latach jak nie po jakiś 20 przypomnieć sobie jak się przeplata oczko za oczkiem i wzięłam się za druty. Kupiłam włóczkę i miała z niej powstać poduszka. Ale jak to w życiu bywa - przyszła córka i spytała: "Co jobisz? tojebeczkę? " :) No i najpierw powstała torebeczka dla córci a poszewka dopiero na początku swojej drogi :)

Na początek była z tzw ślimaczkiem:


Ale potem zmiana na kokardkę nastąpiła i tak już myślę zostanie :)


środa, 27 marca 2013

Życzenia

Ponieważ ja już zaczynam się pakować i jutro ruszam na Mazury świętować chciałam tym co tu zajrzą życzyć Radosnych Świąt! I szybkiej wiosny :) Nawet nie myślałam, że uszycie kury lub zająca w sumie nie jest takie skomplikowane :)


Worek na skarby

....czyli prezent dla synka na Zajączka. Uszyłam mu worek żeby mógł transportować swoje geomagi :)




Torba z fioletem czyli prezent dla Mamy

Bo kto powiedział, że jak się kończy 60 lat to trzeba się nosić szaro buro i ponuro. A ponieważ mama lubi fioletowy to takowy zagościł na torebce :) Do tego jest ona mniejszego gabarytu bo mama do biura już nie chadza a do tego jak to się mówi metr pięćdziesiąt w kapeluszu więc taka ogromniasta torba odpada. Ale za mała też nie mogła być bo musi pomieścić to i owo na podróż np pociągiem do wnuków :)
Teraz mała prezentacja. Wykorzystałam wzór celtycki bo bardzo mi się podoba (mam go już nawet na szarej poduszce wyhaftowanego w kolorze kanarka :) )
Dodam od razu, że torba w rzeczywistości o wiele fajniej wygląda bo zarówno haft jak i fiolet dodatków są bardzo żywe a na zdjęciach jakoś tak blado wyszło :( No cóż trzeba będzie popracować trochę nad sesjami :)




A teraz dla porównania rozmiaru z torbą dużych gabarytów.



poniedziałek, 25 marca 2013

Motyl i Celtycki Wzór

Ponieważ torebki robiłam równolegle więc razem też o nich napiszę :)
Nad wzorem motyla trochę pracowałam. Poprawiałam go wielokrotnie bo ciągle coś mi nie pasowało. A jak już wydawało się, że jest ok to wtedy po wyhaftowaniu to nie było jednak to czego bym oczekiwała. Ale udało się i efekt jest bardzo zadowalający. Ogólnie torba z motylem dawała mi popalić. Bo najpierw projekt haftu a potem podszewka - z 5 razy ją poprawiałam! Bo ciągle coś było nie tak. Ale i z tym się uporałam :) Z wzorem celtyckim poszło sprawnie. Projekt haftu raz dwa się udał. Z 3 razy mała poprawka w komputerze a pierwsze haftowanie idealnie. A podszeweczka od pierwszego razu leżała jak ulał :)
Poniżej kilka fotek :)


I na modelce - tak dla lepszej prezentacji :)


A teraz celtycka


I mini sesja :)



sobota, 16 marca 2013

Wiatr

Nie małe wyzwanie przede mną - stworzyć strój wiatru. Coś już mi kiełkuje w głowie ale to chyba będzie raczej wichura :) Jak już powstanie to zrobię kilka fotek na pamiątkę :)

No i wiatr powstał i już wiał na przedstawieniu ale fotek nie zrobiłam bo model nie lubi takich sesji :)

piątek, 15 marca 2013

Mały kompromis

Przedstawione dzieło powstało w ramach kompromisu z moją mała córeczką :) Jak już kiedyś wspominałam strasznie ucieszyła się kiedy zobaczyła, że skończyłam szyć narzutę brata. Pytam co się tak cieszy. A ona na to : bo skończyłaś i teraz mi uszyjesz z Hello Kitty. Ja na to, że ma narzutę już. Ona że owszem ma ale nie z Kitty. No ale ja nie mam zamiaru szyć jej narzuty skoro już jedną posiada :) Ale postanowiłam zrobić jej niespodziankę i uszyłam kołderkę podszytą mięciutkim minky. Oczywiście z Helo Kitty :) Skończyłam jak już spała więc leży na kanapie i czeka na poranek. A ja już nie mogę się doczekać kiedy rano zobaczę jej minkę :)
A tak oto prezentuje się niespodzianka dla mojej córeczki :)




RADOŚĆ W OCZACH DZIECKA - BEZCENNE ! :)

Mała różowa grubiutka świnka :)

Czyli kolejna poduszeczka jaka wyszła dziś spod igły mojej maszyny :)

Najpierw pozszywałam trochę kwadracików
Świnka przed naszyciem
I aplikacja już naszyta
Przygotowanie do pikowania
A tak prezentuje się poduszeczka

czwartek, 14 marca 2013

Dla małej artystki

Zbliża się Wielkanoc i pomyślałam sobie, że mojej małej artystce sprezentuję coś co sprawi jej ogromną radość. A może prezent raczej dla mamusi jest :) Bo to mama skorzysta. Skończy się proszenie o kartki i długopis za każdym razem kiedy siedzimy w poczekalni do lekarza albo jesteśmy gdzieś w kawiarni. Teraz córka chce rysować a mama wyjmuje z torebki zawiniątko i wszyscy są zadowoleni :) 

Materiał na pewno jej się spodoba :)
Pakujemy kredki i kilka wydrukowanych obrazków rozmiaru zeszytu
Zwijamy i gotowe :)

Mała rzecz a cieszy :)

Dziś jeszcze stworzyłam dwie - dla innych małych artystek :)