Dziś udało mi się uszyć poszewki i poduszki już odziane. Jak je skończyłam i ułożyłam do zdjęcia to aż tak jakoś wiosną zapachniało. Zwłaszcza że na dworze dziś +2 stopnie były i śniegu coraz mniej. Ale za to szaro i brudno. Wiosenne poduszki z serii "Kapusta" prezentują się tak:
Znalazłam też w telefonie zdjęcie które zrobiłam zimowym fioletowym kapustom :)
A razem przypuszczalnie będą się całkiem fajnie prezentować na pistacjowej sofie u rodziców
Jak zawiozę poduszki na Mazury to je ładnie ukokoszę na tej sofce i zrobię fotkę jak to razem się prezentuje.
Skowronek luty 2013
Sowa: No, no, no Twoja mama szaleje z desing w domu. Podusie są super. Materiał fantastyczny i uważam że kolorystycznie dobrane są super. Czekam na zdjęcia z kanapy. Fajnie by wyglądał do tego bierznik na stół. I to mógłby być dwustronny
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz